POEZJA

rysik · Wysłany: Czw 22:10, 23 Mar 2006 Temat postu: POEZJA

no taka mialem wene wieczorem i sobie pomyslalem ze zaloze taki teamt gdzie kazy bedzie mogl wpisac swoje poetyckie dzielo Razz

moze ja zaczne wierszem ktory mnie przed chwila natchnal do stworzenia tego tematu Razz

hmmm
4 liceum to wybor najlepszy
najlepsza ocena to dostateczny
krat w oknach jeszcze nie mamy
ale za niedlugo sie na nie poskladamy
punkty mamy tez minusowe
masz - 5 punktow za bolaca glowe
a boli cie glowa od rana do wieczora
bo to po prostu jebnieta szkola<lol>

ale talencior mnie naszedl
Razz

czekajcie na moje kolejne dziela Very Happy

i wiadomo ze nie cala szkola jest jebnieta Razz

sa wyjatkowe sytuacje i ludzie Very Happy

kto uwaza ze bede poet niech napisze Very Happy

chetnie dam autograf Razz

dla dziecie tez sie cos znajdzie Razz

poszukujue rowniez krytykow ktorzy mnie zkrytykuja Razz

adzia88 · Wysłany: Czw 22:19, 23 Mar 2006 Temat postu:

fajny temat Very Happy

to ja sobie pozwole wkleić tutaj wierszyk, który wymyśliliśmy dla pani Wróbel w 2 klasie gimnazjum Very Happy

kto z nią ma lekcje to może się połapie ocb Smile

oczywiście to wersja ocenzurowana, którą zna również pani Ania Razz

Od klasy IIcG dla pani Anny Wróbel

‘’Oda do pani A.W’’
Uczeń staje się zachwycony,
Kiedy do 215 zostaje wpuszczony!
Bo tam matematyka nadejdzie,
I pani Wróbel do klasy wejdzie!
Wtem zaś dzwonek się rozlega,
I Wróblowa zza drzwi wbiega.
Swym wyglądem nas szokuje,
Co dzień nowy strój szukuje!
‘’Klimczak- buty nie przebrane!’’
to jej motto ukochane.
Potem swym wspaniałym krokiem,
Do katedry zbliża się podskokiem.
Pięknie krzesło się ugina,
Gdy pani Wróbel siadać zaczyna.
Wtem już biurko zapełnione,
Całe w rzeczy obłożone.
Okulary- cud techniki,
Różowe są jak wieprzyki.
Potem mówi: ’’Dajcie książkę i zbiór zadań.’’
A wtem wszyscy na stół kładą.
Czasem sprawdza też zadania
Jeśli nie masz będzie bania!
O matmie nam opowiada,
Chociaż sztuka to nielada!
Czasem trudno coś zrozumieć,
Lecz nasz belfer uczyć umie!
Wszyscy zawsze wszystko czają,
Lecz się temu nie przyznają.
Więc jedynki nam wpisuje,
Chociaż każdy ostro kuje!
Kiedyś kawę gotowała,
Lecz niestety zaprzestała!
Więc tablica wisi pusta,
Nie ma na niej już garnuszka!
I grzałeczka też zabrana,
Gdzieś głęboko jest schowana!
Kiedyś ostro się chwaliła,
Że pięćdziesiątkę skończyła.
Chociaż starsza, nie labiedzi,
Że trzydzieści lat ‘’pod lasem siedzi’’
Wszyscy bardzo ją kochamy,
Chociaż czasem dość się mamy.
Z tego taki morał płynie:
CZAS WRÓBLOWEJ NIE PRZEMINE,
ONA ZAWSZE BĘDZIE TRWAŁA
CHOCIAŻ PULCHNA JEST I MAŁA!!!

Mona · Wysłany: Pią 12:14, 24 Mar 2006 Temat postu: :D

buhahaha boskie Very Happy

Kubus a zaglosowalam na TAK zanim przeczytalam posta bo ja wiem ze Ty jestes urodzonym poeta Very Happy

a wiersz piekny, podobnie jak Twoj, Agusiu Very Happy

Tedi Junior · Wysłany: Pią 14:45, 24 Mar 2006 Temat postu:

No to ja tez wrzucę cosik, co prawda nie jest to tylko moje dzieło bo pisałem je wraz z tata na ślub wujaszka Razz

Milion lat temu kiedy świat był rajem
Samotny Adam przed Bogiem staje
I prosi głośno tak żeby Bóg słyszał
O towarzysza

Bóg się namyślił i po chwili rzecze
Drogi Adamie zrobię Ci kobietę
Takie stworzenie na podobieństwo Twoje
Będziecie we dwoje

Z gliny ulepił coś na kształt człowieka
Lecz wyglądało jak ziemska kaleka
Dopiero gdy włożył Adamowe żebro
Wyszło żywe srebro

Trochę podobne było do Adama
Lecz coś za bardzo ściskało kolana
Przy obłych kształtach miało śliczne lica
Na pewno dziewica

Ewą nazwana później przez Adama
Miała umilać życie swego pana
Lecz zamiast nieść dolę przeznaczenia swego
Szukała lepszego

Wykorzystując nieuwagę pana
Szukając kumpli znalazła szatana
Który skusił jabłkiem naiwne dziewictwo
Na rajskie dziedzictwo

I morał taki jest naszej ballady
Życie bez kobiet miewa czasem wady
Lecz gdzie diabeł nie może tam babę pośle
Ty stary ośle

[WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEZONE]

Mona · Wysłany: Pią 15:04, 24 Mar 2006 Temat postu:

ten wiersz ma pewna glebie...zwlaszcza ostatni wers Smile

gratuluje talentu Tobie i tacie ;D

Crockett · Wysłany: Pią 15:28, 24 Mar 2006 Temat postu:

Do Słowinskiej

Jest nauczycielką bardzo srogą,
wszelkim zabawom na lekcjach wrogą.
Poczucia humoru za wiele w niej nie ma,
więc zatkaj se gębę ręcami obiema.
.
.
.
.
Nie, nie jest tak straszna jak o niej piszę Smile

(przecież pieniądze za ksero jej wiszę...)

st0larz · Wysłany: Pią 16:39, 24 Mar 2006 Temat postu:

tedi no no nie spodziewalem sie po Tobie takich zdolnosci poetyckich Smile

normalnie bedzie z ciebie drugi Henryk Mickiewicz czy cos takiego...rowna z gleba poprostu Twoja tworczosc:) chwala CI ( i Twoejmu Tacie Smile

)

Tedi Junior · Wysłany: Pią 20:26, 24 Mar 2006 Temat postu:

Pewnie jeszcze nie raz Cie zaskocze, ale rozpiera mnie wena artystyczna (z resztą jak całą rodzinkę)

antyqjon · Wysłany: Pią 20:56, 24 Mar 2006 Temat postu:

Owoc pracy twórczej wspólnie ze znajomym:

"Ballada o krawężniku"

Szedłem raz ulicą, nuciłem coś wesoło,
aż tu nagle chodnik spotkało moje czoło.
Myślę sobie - co jest, czy o coś się potknąłem?
Chciałem sprawdzić, więc wstaję... z obolałym czołem.

Ciało moje zmęczone podniosło się z trudem
Patrzę... patrzę, i widzę że przeżyłem cudem.
Toż to zdradziecki krawężnik figla mi sprawił,
dumną swą wyniosłością nogę mi podstawił.

Ja cię zaraz urzadzę, ty złośliwy gadzie -
Pomyślałem więc wtedy. I zaraz w przysiadzie
Badać rozpocząłem wroga punkty słabe-
Czekaj! Zaraz podskoczę po stalową sztabę!

Wróciłem z bronią, wróg mój czekając w spokoju
atakował kolejne ofiary. Do boju! -
- wykrzyknąłem i zamierzyłem się na niego.
Wtem usłyszalem - "Czy jesteś trzeźwy kolego?"

I wyrósł jak spod ziemi policjant nadęty.
Wyjął alkomat, długi, cętkowany, kręty
Jak wąż boa. Przyłożył mi rekę do czoła,
I kazał dmuchać."Nie paliłeś zioła?"

Ależ panie władzo, jam tutaj jest trzeźwiutki,
to ten cały krawężnik nie stroni od wódki.
Rzuca się na ludzi i gwałci nastolatki,
jemu się należy conieco do odsiadki.

Na to ów policjant - z dziwnym w twarzy swej tikiem-
Chwycił pałkę, i rzekł: |"Czy chcesz może z Biczykiem
Się pozaznajamiać? Jam jest klucznik Gerwazy
Strażnik Izby Wytrzeźwień. Nie powiem dwa razy!"

Zatem w końcu uległem - bo poczułem grozę,
że mnie jeszcze zakują i dokądś wywiozą.
Wstyd mi teraz za siebie, bo jednak przegrałem
podwójnie - z krawężnikiem i municypałem Smile

Tedi Junior · Wysłany: Sob 10:56, 25 Mar 2006 Temat postu:

Wierszyk zajefajny, ale jedno nie daje mi spokoju... Czy to jest prawdziwa historia ???

antyqjon · Wysłany: Sob 11:37, 25 Mar 2006 Temat postu:

Powiem to tak: oparta na faktach,
lecz żadna policja nie ma jej w aktach Razz

Tedi Junior · Wysłany: Sob 11:45, 25 Mar 2006 Temat postu:

Widze ze poeta z ciebie nie mały... bo nawet rymem piszesz Razz

antyqjon · Wysłany: Sob 12:22, 25 Mar 2006 Temat postu:

Do rymu,
do wielkiemu rymu,
czasem coś napiszu,
a czasem ktoś to przeczytu Smile

Wędrowiec · Wysłany: Sob 16:07, 25 Mar 2006 Temat postu:

Aż ciężko uwierzyć ile ukrytych talentów poetyckich ukrywa się w IV Wink

No ludziska tylko pogratulować Smile

A teraz admin poczeka aż temat urosnie a potem to wszystko opublikuje i zbije na tym ciężką kasę Razz

Mona · Wysłany: Sob 17:29, 25 Mar 2006 Temat postu:

ahh poezja jest taka romantyczna Rolling Eyes